





Księżna Mediolanu

Wybrałam tron ponad miłość do mego męża. Kocham go, lecz dla syna, którego powiję, muszę zawalczyć o Mediolan.

Madonny z Bari

Daleko stąd na obcej ziemi jest ktoś, kto na ciebie czeka. Jego serce się niecierpliwi. Ale twoje jeszcze nie bije dla niego...

Ja, Królowa

W dniu, w którym się rodzimy, stajemy się gorsze. Mają nas za słabsze, niezdolne do rządzenia istoty, czyhają na nasze potknięcia, wywlekają nasze grzechy, podczas, gdy wszystkie postępki mężczyzn są usprawiedliwiane.
Nam najmniejsza przewina nie zostaje nigdy zapomniana.

Pożegnanie z Ojczyzną

Ciągle jak na wojnie – upatrz sobie zdobycz, a potem ją bierz. Nie możesz wziąć? Nie daj
nikomu, żeby ją miał. Lepiej zniszcz, spal, wymorduj. Twoje musi być na wierzchu – mawiał
Markow, idąc za przykładem swojego wodza Suworowa.

Pod sztandarem miłości

Siedzą już kilka dni w Warszawie i tylko patrzą na wszelkie dobro, w jakie miasto opływa:
złote karety, najlepsze buty arystokratów, magnackie stajnie pełne koni, damy piękne jak
porcelanowe lalki z wystaw handlowych składów, obwieszone biżuterią, pachnące kwiatami.
To wszystko nęci wzrok i budzi stłamszone przez wojaczkę żądze, podsyca apetyt, by sięgnąć
i skosztować tej słodyczy. Teraz to wszystko będzie ich. Wystarczy wyciągnąć rękę.
Powieści historyczne
Aktualności

„Korona w złocie i krwi” premiera w 2023, fragment powieści
Konrad Lupo pochylał się nad zalakowanym pieczęcią króla Węgier pergaminem i ściągnął brwi, jakby w jakimś frasunku, strachu i niepewności. Wsparł muskularne ramiona na chyboczącym się stole i…
Najnowszy wywiad
Więcej na temat kulisów powstawania mojej ostatniej książki można dowiedzieć się w wywiadzie: https://poligondomowy.pl/rozmowa-z-renata-czarnecka-autorka-ksiazki-dwa-krolestwa-jedna-krew/ Zachęcam do przeczytania!
Recenzja: Dwa Królestwa. Jedna krew
Zapraszam do przeczytania recenzji mojej najnowszej książki: https://www.granice.pl/recenzja/dwa-krolestwa-jedna-krew/47187
Dwa królestwa, jedna krew
Gdy latem 1320 roku piętnastoletnia Elżbieta Łokietkówna opuszcza Kraków, by poślubić króla Węgier Karola Roberta, idąc za przykładem ciotecznej babki – świętej Kingi, ma nadzieję…