Odkąd pamiętam zawsze ciekawiły mnie dawne czasy.
Debiutowałam powieścią Królowa w kolorze karminu, a gdy ją pisałam nie sądziłam, że jeszcze kiedyś wrócę do Jagiellonów. Po Signorze Fiorelli wskoczyłam w oświecenie, zauroczyła mnie ta epoka i wydarzenia związane z rozbiorami Polski.
Patrzyłam na nie oczami ówczesnych, Heleny Radziwiłłowej, Izabeli Czartoryskiej i innych. Widziałam ludzi rozdartych, szarpanych emocjami, nie patriotów i nie zdrajców. Żaden obraz nie był czarno-biały lecz nasycony barwami. Potem wróciłam do Bony Sforzy, a poznając jej wcześniejsze dzieje, odkryłam jak dynamiczne i tragiczne życie miała jej matka Izabela Aragońska. Odkrycie tego to była euforia. Wiedziałam, że muszę i chcę o niej napisać.
W trakcie pisania zawsze wspiera mnie rodzina i to ona jest pierwszym czytelnikiem moich książek. W życiu kieruję się zasadą tolerancji i poszanowania.
Pasje i zainteresowania poza pisarskie
Jestem zodiakalną rybą, absolwentką UMK. Mieszkam pod Toruniem w urokliwej miejscowości, w otoczeniu lasów. Uwielbiam zwierzęta, przyrodę i książki